Dziesięć reguł dobrej modlitwy

Modlitwa jest ciągłą tęsknotą za Bogiem i szukaniem Go. Najszczęśliwiej jest wtedy, kiedy Bóg daje nam łaskę modlitwy. Wówczas człowiek jakby tańczył przed Bogiem albo rzucał przed Nim świeże kwiaty. Czasem jednak Pan tę łaskę odbiera i wrzuca nas w ciemność. Istnieją jednak pewne sposoby, by sobie tę łaskę wyprosić i zatrzymać jak najdłużej. Zostały one przedstawione w książce kard. George’a Basila Hume’a „Droga pielgrzyma” jako dziesięć reguł dobrej modlitwy.

1. Planuj modlitwę, nie zostawiaj jej przypadkowi. Dobierz czas i miejsce
(w domu, autobusie, na spacerze).

2. Ustal, ile czasu spędzisz, starając się modlić
(pięć, dziesięć, piętnaście, trzydzieści czy więcej minut).

3. Zdecyduj, co zamierzasz robić w czasie modlitwy, np. którą modlitwę wybierzesz,
aby ją wolno i starannie powtarzać albo który ustęp z Biblii wybierzesz na modlitewne odczytanie.
Czasami używaj własnych słów; nieraz trwaj w bezruchu i milczeniu.

4. Zawsze zaczynaj, prosząc Ducha Świętego o pomoc w modlitwie.
Módl się: „Przyjdź Duchu Święty, naucz mnie, jak się modlić; pomóż mi w tym”.

5. Pamiętaj, że starasz się wejść w kontakt z Osobą, a tą Osobą jest Bóg Ojciec albo Syn,
albo Duch Święty. On chce wejść z tobą w kontakt.

6. Nie stań się niewolnikiem jednego rodzaju modlitwy.
Wybierz taki, który uważasz za najłatwiejszy,
ale kiedy ten rodzaj zbyt ciebie obciąża lub nie przynosi pomocy, spróbuj innej metody.

7. Nie oczekuj rezultatów.

8. Jeśli coś odciąga twoją uwagę, włącz to w swoją modlitwę.
(Jeśli samochód przejeżdża za oknem na niewłaściwym biegu, wspomnij coś Bogu o kierowcy,
to znaczy: zrób – jakąś łagodną wzmiankę, żeby mu się powodziło,
niekoniecznie o jego sposobie jazdy albo skrzyni biegów).

9. Jeśli zawsze czujesz się oziębły i obojętny w czasie modlitwy, poczytaj jakąś uduchowioną książkę czy czasopismo. Artykuł w katolickiej gazecie może się stać pomocny.
Religijna lektura jest ważna.

10. Podjęcie próby modlenia się jest już modlitwą. Nigdy nie poniechaj tego usiłowania.